Wydawca R.LEWANDOWSKI.
Ekspedycya główna w Kantorze Wydawcy.
kontakt@andriolli.pl
Tel. 605035774


ROK IV JÓZEFÓW ISSN 2081-0830
ANDRIOLLÓWKA » Nr 94_ 23.01.2013 »

Wystawa w Muzeum Narodowym w Krakowie



KRAKÓW

            W 150. rocznicę wybuchu zrywu niepodległościowego Muzeum Narodowe w Krakowie zorganizowało trzy wystawy. Ekspozycję Artyści – świadkowie powstania styczniowego 1863 roku można oglądać w Malarni w Galerii Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach (22.01-26.05.2013), Portrety, symbole, broń – w rocznicę styczniowego zrywu są prezentowane w Galerii „Broń i Barwa w Polsce” w Gmachu Głównym (22.01-26.05.2013), natomiast Cykle powstańcze Artura Grottgera na wystawie plenerowej przy pomniku Artura Grottgera na Plantach (22.01-30.03.2013).

Wystawa Artyści – świadkowie powstania styczniowego 1863 roku, upamiętniająca 150. rocznicę tego narodowego zrywu, przypomina artystów, głównie malarzy, biorących udział w walkach powstańczych lub zaangażowanych w konspiracji. Wielu twórców – wierząc równie silnie w potęgę sztuki, co w skuteczność walki zbrojnej – porzuciło pędzle i dłuta, zamieniając je na broń.
Spośród prac ponad czterdziestu zidentyfikowanych artystów powstańców zostały pokazane – ze względu na warunki wystawowe oraz pragnienie zaprezentowania wyłącznie dorobku o tematyce powstańczej czy zesłańczej – dzieła dwunastu twórców. Oto oni: Kazimierz Alchimowicz, Elwiro Michał Andriolli, Ludomir Benedyktowicz, Adam Chmielowski, Maksymilian Gierymski, Ignacy Jasiński, Antoni Kozakiewicz, Władysław Malecki, Maksymilian Oborski, Ryszard Okniński, Leonard (Leon) Piccard, Aleksander Sochaczewski (Lejb Sonder) i inni.
Trauma po upadku powstania, zwłaszcza u tych, którzy walczyli lub spędzili lata na zesłaniu, była tak silna, że powrót do tematyki powstańczej następował u nich często dopiero po latach. Mając w pamięci grozę i udrękę powstańczej tułaczki, śmierć kolegów czy też własne rany, każdy z tych artystów w swoich dziełach przekazywał własną prawdę o powstaniu. Dają one obraz nie tylko widziany, ale i przeżywany.
Artystyczny dorobek malarzy poświęcony powstaniu jest pokaźny. Ich prace można podzielić na kilka grup tematycznych. Są to:
– bezpośrednie, „reporterskie” relacje powstańców (M. Gierymski, A. Chmielowski, L. Benedyktowicz, W. Malecki);
– dzieła o tematyce zesłańczej (M. Oborski,     R. Okniński), czasem nawet wręcz dokumentacyjne, będące rodzajem pamiętnika (A. Sochaczewski);
– portrety, zarówno wizerunki znanych z nazwiska uczestników powstania (A. Kozakiewicz), jak i odheroizowanych bezimiennych powstańców;
– sceny starć, podjazdów i potyczek (E. M. Andriolli, M. Gierymski, W. Malecki);
– sceny śmierci, pogrzebów, cmentarze (L. Benedyktowicz).

Wszystkie pokazane na wystawie prace: obrazy, akwarele i rysunki, mieszczą się    w realistycznym nurcie sztuki tego okresu. Twórczość artystów była niejednorodna; swobodnie zmieniali oni konwencje malarskie – od akademizmu do naturalizmu, od realizmu nastrojowego do idealizmu, od alegorii do malarstwa symbolicznego.
Prace o tematyce powstańczej powstawały w różnych miejscach i w różnym czasie, nierzadko wiele lat po przedstawianych wydarzeniach. Po upadku powstania niektórzy artyści kontynuowali naukę w szkołach sztuk pięknych w Krakowie i w Warszawie. W ramach popowstaniowych represji w 1864 roku najpierw zawieszono wykłady w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych, a następnie ją zamknięto. Zgodzono się jedynie na urządzenie prowizorycznej Klasy Rysunku i Szkicowania. Została ona otwarta 15 marca 1865 roku.
Sporo dzieł malarskich nawiązujących do powstania styczniowego powstało w Monachium, gdzie licznie udawali się artyści nie tylko po to, by studiować, ale także, aby schronić się przed represjami. Polską kolonię artystyczną tworzyli miedzy innymi: Maksymilian Gierymski, Ludomir Benedyktowicz, Adam Chmielowski, Władysław Malecki czy Władysław Szerner. Jedną z największych indywidualności w tym gronie był Gierymski, określany jako realista romantyczny. W swych obrazach dotyczących powstania raczej nie pokazywał samej walki. Dominuje w nich cisza, na niebie nie ma słońca, jeźdźcy na koniach stapiają się z krajobrazem – nieprzyjaznym, wręcz wrogim dla ludzi. Przykładem może być mały wizerunek Powstaniec z 1863 roku – wyraźnie widać tu zagubienie, lęk i niepewność. To samotny jeździec, który nie wie, w jakim ma się udać kierunku. Patrząc zresztą na większość obrazów pokazanych na wystawie, można odczuć swoisty stan zawieszenia. To zawieszenie i pesymizm były rezultatem dystansu, jakiego nabiera się po latach, i świadomości tego, jak powstanie się skończyło. Do wyjątków należą płótna Gierymskiego Szarża rosyjskiej artylerii konnej i Zwiady kozaków kubańskich. Zostali na nim wyeksponowani nie powstańcy, ale wrogie, rosyjskie wojsko, świadomie pomijane przez innych twórców.
Bezimienność ukrywających pod pseudonimami swoją tożsamość powstańców partyzantów podkreślano, przedstawiając ich często w sposób jakby niedopowiedziany: od tyłu, bez widocznych twarzy, pogrążonych w cieniu. Adam Chmielowski na obrazie Biwak powstańców w lesie posługuje się plamą barwną i kładzie nacisk na malarskość prawie szkicową – scena rozgrywa się nocą; dominuje nastrojowość i melancholia, postacie roztapiają się i okrywa je tajemnica.
Śledząc popowstaniowe losy artystów, nie sposób nie zauważyć, że prawie każdy z nich wyszedł z tego zrywu wolnościowego okaleczony. Niektórzy (Benedyktowicz, Chmielowski) fizycznie, a inni – psychicznie. Wielu zmarło młodo (partyzancka tułaczka rujnowała zdrowie); większość nie założyła rodzin bądź też zawierane przez nich małżeństwa szybko się rozpadały. Artyści ci często umierali samotnie, w nędzy, odseparowani od społeczeństwa, niezrozumiani i niemogący się z tym społeczeństwem porozumieć, nawet poprzez sztukę. Chmielowski porzucił malarstwo i wybrał zakon, służąc najbiedniejszym ludziom.
Wyjątkiem był Benedyktowicz, który mimo utraty w powstaniu prawej dłoni i lewego przedramienia zachował pogodę ducha, studiował w Warszawie i Monachium, malował obrazy, pisał poezje i inne utwory, założył liczną rodzinę. Umiał po trudnych doświadczeniach odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Jego obraz Nad mogiłą powstańca nawiązuje po trosze do biografii samego malarza, który – według rodzinnego przekazu – aby uniknąć prześladowania, upozorował własną śmierć, rozpuszczając pogłoskę jakoby został pochowany w przedstawionym na obrazie grobie, który w rzeczywistości był miejscem wiecznego spoczynku jego dowódcy, Benedykta Teresińskiego.
Na szczególną uwagę zasługuje też niezwykle sugestywna twórczość Artura Grottgera. Artysta ten – mimo, że nie brał bezpośredniego udziału w powstaniu – w swoich cyklach rysunkowych Warszawa I (1861), Warszawa II (1862), Polonia (1863), Lithuania (1864–1866) oraz Wojna (1866–1867) zdominował nasze myślenie o nim i narzucił nam swoją wizję zarówno wydarzeń przedpowstaniowych, jak i samego powstania tak mocno, że do dziś prawie nie sposób patrzeć na nie inaczej jak jego oczami. Cykle te, powielane w fotograficznych i graficznych reprodukcjach  i obecne w każdym niemal polskim domu, utrwaliły ikonografię powstania styczniowego   i na zawsze zapadły w świadomość Polaków. Nie bez powodu nazwano go „wielkim powstańcem sztuki narodowej” Na wystawie zaprezentowano sześć rysunków Grottgera z cyklu Lithuania. Artysta podkreślał heroizm i walkę, posługiwał się symbolem i fantastyką. Całej jego twórczości towarzyszył nastrój żałoby i szerszej refleksji, czy wojna prowadzona nawet w imię najwznioślejszych idei przynosi więcej krzywd czy sprawiedliwości. Grottger angażował się w pomoc powstańcom uchodzącym z zaboru rosyjskiego, za co w 1863 roku wytoczono mu proces, a cesarz Franciszek Józef cofnął mu stypendium artystyczne. Styczniowy zryw był także wspierany przez innych artystów, nie biorących bezpośredniego udziału w walce. Na przykład Jan Matejko mimo słabego zdrowia był silnie zaangażowany w pomoc powstańcom, przewożąc broń do Goszczy dla oddziału Langiewicza i wspomagając powstanie finansowo.
Ważnym tematem podejmowanym przez byłych powstańców były też dotykające ich po klęsce represje, w tym zsyłki na Syberię. Tę tematykę podjął później Jacek Malczewski, który w chwili wybuchu powstania był dzieckiem (miał dziewięć lat). Jego „sybirskie” prace określiły nasze myślenie o losie postyczniowych zesłańców. Obraz Malczewskiego Wigilia na Syberii pokazuje nie tylko klęskę, samotność i cierpienie, ale też tęsknotę za ojczyzną i – mimo wszystko – nadzieję, wigilia bowiem jest czuwaniem i oczekiwaniem na wolną Polskę.
Plastyka powstańcza, a także poezja i literatura, rozwijały się po powstaniu przez wiele lat i oddziaływały nawzajem na siebie. Utrwalały historię 1863 roku i przyczyniły się do stworzenia swego rodzaju legendy, ale też i siły, z której miały czerpać późniejsze pokolenia.
Wystawa – z konieczności wycinkowa, nieaspirująca do oddania całości ani złożoności problemu powstania – ma upamiętnić artystów, którzy nie wahali się narazić życia w walce o wolność. Twórców takich było zresztą więcej. Na wystawie z różnych względów nie znalazły się prace innych powstańców, takich jak: Bronisław Abramowicz, Hiacynt Alchimowicz (brat Kazimierza), Józef Bärkman, Władysław Ciesielski, Józef Dziewoński, Erazm Rudolf Fabijański, Michał Godecki, Andrzej Grabowski, Leon Kossak (brat Juliusza), Piotr Kozakiewicz (rzeźbiarz, brat Antoniego), Marceli Krajewski, Gabriel Krasicki (rzeźbiarz), Wilhelm Leopolski, Stanisław Lipiński (rzeźbiarz), Julian Markowski (rzeźbiarz), Karol Nowakowski, Alfred Römer (malarz i rzeźbiarz), Aleksander Rycerski, Kazimierz Szermentowski (brat Józefa), Władysław Szerner, Edward Szczodrowski, Wincenty Ślendziński, Aleksander Świeszczewski, Kazimierz Wakulski (rzeźbiarz), Stanisław Wroński.

Gabriela Banach-Kielanowska [Socha]
Muzeum Narodowe w Krakowie

Kazimierz Alchimowicz (1840–1916), pejzażysta, portrecista oraz twórca kompozycji o tematyce historycznej. Brał udział w powstaniu styczniowym na Litwie. Do około 1869 r. przebywał na zesłaniu w Wierchutorii za Uralem, gdzie zaczął po amatorsku rysować. Po powrocie do Polski, około 1871 r. kształcił się najpierw w Warszawie, w pracowni Wojciecha Gersona, a potem w akademii monachijskiej. W 1878 r. osiadł na stałe w Warszawie.

Elwiro Michał Andriolli (1836–1893), wybitny rysownik, ilustrator literatury pięknej, twórca stylu architektonicznego, popularnie zwanego świdermajerem. Studiował malarstwo w Moskwie, Petersburgu i Rzymie. W powstaniu styczniowym walczył w oddziale Ludwika Narbutta. Ranny, został aresztowany w 1864 r. Po ucieczce z więzienia w Kownie przedostał się do Londynu, a następnie do Paryża. Do kraju wrócił jako emisariusz Komitetu Emigracji Polskiej. Zdradzony w 1866 r., został aresztowany i zesłany w głąb Rosji, do Wiatki. W 1871 r. wrócił do Warszawy.

Ludomir Benedyktowicz (1844–1926), pejzażysta, poeta, krytyk i publicysta. Wraz z kolegami z Zakładu Praktyk Leśnych koło Broku walczył między innymi w oddziale Celnych Strzelców, dowodzonym przez Władysława Wilkoszewskiego. Ranny w czasie potyczki z kozakami, stracił obydwie ręce. Skonstruował specjalny przyrząd umożliwiający mu malowanie i poświęcił się twórczości artystycznej. Rozpoczął studia artystyczne u Wojciecha Gersona. Kontynuował je w Monachium i w Krakowie, u Jana Matejki. Później osiadł we Lwowie.

Adam Chmielowski (1845–1916), malarz, bliski nurtowi symbolizmu, zakonnik (święty brat Albert). Studiował w Instytucie Politechnicznym i Rolniczo-Leśnym w Puławach. W 1863 r. razem z kolegami ze studiów zaciągnął się do oddziału Leona Frankowskiego. Następnie jako podoficer kawalerii walczył      w oddziałach Mariana Langiewicza i Zygmunta Chmieleńskiego. W bitwie pod Mełchowem stracił lewą nogę. By uniknąć aresztowania, wyjechał do Paryża. Potem studiował malarstwo w Gandawie i Monachium. W 1888 r. założył zgromadzenie zakonne braci albertynów, a w trzy lata później zgromadzenie sióstr albertynek, opiekujące się ubogimi.

Maksymilian Gierymski (1846–1874), malarz polskiego pejzażu, malował też sceny o tematyce wojskowej i myśliwskiej. Studiował razem z Adamem Chmielowskim w Puławach. Należał do oddziału powstańczego Leona Frankowskiego. Prawie rok walczył na terenach Lubelszczyzny i Kielecczyzny. Po upadku powstania studiował w Warszawie. W zgłębianiu tajników warsztatu malarskiego pomagał mu też Juliusz Kossak. Wkrótce otrzymał stypendium do Monachium i zaczął odnosić sukcesy, stając się wybitnym malarzem. Zmarł na gruźlicę, mając zaledwie 28 lat.

Ignacy Jasiński (1833–1878), malował głównie portrety, obrazy religijne i rodzajowe oraz pejzaże. Studiował w Szkole Sztuk Pięknych i równolegle w Akademii Medyko-Chirurgicznej w Warszawie. Podejrzany o przynależność do partii Ludwika Mierosławskiego i o udział w spisku na życie namiestnika carskiego, został skazany na zesłanie w głąb Rosji, do Wiatki. Przebywał tam trzy lata. Po powrocie do kraju osiadł w Warszawie. Odbywał liczne podróże, głównie do Włoch, studiował też przez rok w akademii monachijskiej, otrzymując liczne nagrody.

Antoni Kozakiewicz (1841–1929), malował obrazy historyczne i rodzajowe, a przede wszystkim pejzaże i portrety. Uczył się malarstwa w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych. Razem z bratem Piotrem (rzeźbiarzem) przyłączył się do oddziału powstańczego i brał udział w bitwie pod Miechowem. Był krótko więziony przez władze carskie. Od 1868 r. studiował w Wiedniu i Monachium. W 1900 r. wrócił na stałe do kraju i osiedlił się najpierw w Warszawie, a potem w Szczawnicy. Pod koniec życia znalazł się na skraju nędzy i jako weteran powstania styczniowego otrzymał miejsce w przytułku dla ubogich.

Władysław Malecki (1836–1900), malował głównie pejzaże o różnych porach roku. Jego twórczość jest bliska malarstwu francuskiemu i barbizończykom. Studiował w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych. Według przekazów rodzinnych brał udział w powstaniu styczniowym, co potwierdza tematyka jego obrazów. Jesienią 1866 r. jako stypendysta wyjechał do Monachium. Tam zdobył sławę i otrzymywał liczne nagrody. W 1880 r. wrócił do kraju, nie odnosił jednak sukcesów. Z czasem popadł w nędzę i depresję.

Maksymilian Oborski (1809–1878), ziemianin, utalentowany samouk, akwarelista i rysownik. Krótko uczył się rysunku u Zygmunta Vogla w Warszawie. Ukończył studia prawnicze. W powstaniu listopadowym walczył w randze podporucznika. Od 1831 r. przebywał w Paryżu, gdzie poznał Piotra Michałowskiego. Podczas powstania styczniowego w dworze Oborskiego mieściła się kancelaria i archiwum naczelnika cywilnego województwa podlaskiego. Po upadku powstania został aresztowany i skazany na utratę praw, konfiskatę majątku  i zesłanie na Syberię. W latach 1866–1867 przebywał w Usolu nad Angarą i w Irkucku. Po powrocie do kraju osiedlił się w Mielcu.

Ryszard Okniński (1848–1925), malarz, ilustrator, fotograf. Jako 15-letni chłopiec prawdopodobnie uczestniczył w powstaniu styczniowym. W swoich obrazach często nawiązywał do wydarzeń z powstania. Malował też sceny myśliwskie, rodzajowe, obrazy religijne i portrety. W latach 70. XIX w. studiował u Wojciecha Gersona oraz w akademii monachijskiej. Po powrocie do kraju zamieszkał w Lublinie, potem w Warszawie. Współpracował z warszawskimi czasopismami zarówno jako ilustrator, jak i ceniony fotograf.

Leonard (Leon) Piccard (1843–1917), malarz   i rysownik. Specjalizował się w malarstwie historycznym i monumentalnym, malował też obrazy o tematyce powstańczej. Uczył się w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, u Władysława Łuszczkiewicza i Feliksa Szynalewskiego. W 1863 r. przerwał studia, by walczyć w powstaniu. Później kontynuował naukę, otrzymał stypendium i w 1867 r. wyjechał do Monachium, a potem do Wiednia. Po powrocie do Krakowa uczył się jeszcze przez dwa lata pod kierunkiem Jana Matejki.

Aleksander Sochaczewski, właściwie Lejb Sonder (1843–1923), polski malarz pochodzenia żydowskiego. Uczył się w Warszawskiej Szkole Rabinów, a od 1860r. w Szkole Sztuk Pięknych, pod kierunkiem Józefa Simmlera. Aresztowany jesienią 1862r. przez policję carską pod zarzutem działalności niepodległościowej, otrzymał wyrok śmierci, który później zamieniono na 22 lata katorgi. Na zesłaniu pracował w kopalni soli w Usolu, a po 10 latach pozwolono mu osiedlić się w Irkucku. Po powrocie z zesłania przebywał w Monachium i Brukseli, gdzie stworzył cykl 130 obrazów dokumentujących katorgę i pobyt na Syberii. Pod koniec życia osiadł we Lwowie.

Oprac. Gabriela Banach-Kielanowska [Socha]
Muzeum Narodowe w Krakowie

KRAKÓW
Wykłady towarzyszące wystawie Artyści – świadkowie powstania styczniowego 1863 roku,
Galeria Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach, Kraków, Rynek Główny 3,
wtorki godzina 18.00. Więcej informacji: www.muzeum.krakow.pl

05.02.2013
Powstanie styczniowe – ostatni zryw szlacheckich rewolucjonistów.
Prowadzenie: dr hab. Wojciech Kęder – pracownik Wydziału Historii i Dziedzictwa Kulturowego UPJPII.

19.02.2013
Żydzi w powstaniu styczniowym – wybrane zagadnienia.
Prowadzenie: dr hab. Michał Galas – pracownik Instytutu Judaistyki UJ.
Współorganizatorem wydarzenia jest Klub Chrześcijan i Żydów „Przymierze"

16.04.2013
Pułkownik „Lelewel" – Marcin Borelowski z Krakowa, przyjaciel i natchnienie artystów.
Prowadzenie: Tomasz Brytan – Prezes Biłgorajskiego Towarzystwa Regionalnego.

07.05.2013
Obraz Nad mogiłą powstańca i jego autor Ludomir Benedyktowicz (1844–1926).
Prowadzenie: dr Tomasz Adam Pruszak – kustosz w Muzeum Historycznym m.st. Warszawy.

14.05.2013
Życie i twórczość Elwiro Michała Andriollego oraz nieznany okres zesłania w Rosji.
Prowadzenie: Gabriela Banach-Kielanowska [Socha] – MNK,
kurator wystawy Artyści – świadkowie powstania styczniowego 1863 roku.
Robert Lewandowski – prezes Fundacji im. Elwiro Michała Andriollego,
twórca biograficznego Muzeum Elwiro Michała Andriollego w Józefowie.









¦ci±gnij wersję w PDF.
















www.andriolli.pl
www.swidermajer.pl

Copyright by Robert Lewandowski © 2006
Andriollówka ®

Utrzymanie strony www józefów - Agencja Cirrus